RegioJet stawia sobie na przyszły rok ambitny cel: przewieźć w Polsce ponad 1,5 miliona pasażerów. Jak dotąd udało mu się pozyskać 33 tys. podróżnych. Przewoźnik nie zamierza także rezygnować z trasy do Poznania.
W ciągu pierwszych dwóch i pół miesiąca funkcjonowania nowych połączeń z usług RegioJet skorzystało ponad 33 tys. pasażerów. Pomimo częściowo nieoptymalnych, jak zaznacza przewoźnik, godzin odjazdów i przyjazdów średnie obłożenie pociągów przekroczyło 60%. Pociągi między dwoma największymi miastami Polski przejechały dotąd łącznie 61 000 kilometrów.
Teraz przewoźnik chwali się jeszcze ambitniejszymi planami na przyszły rok. Oprócz linii Kraków – Warszawa, ruch zostanie rozszerzony aż do Trójmiasta, a także uruchomiona zostanie międzynarodowa linia łącząca Warszawę z czeskimi miastami: Ostrawą, Ołomuńcem i Pragą.
Od lutego RegioJet zamierza również połączyć Warszawę z Poznaniem, ale na tym kierunku
na razie odwołał połączenia, co zmusza
PKP PLK do zmiany rozkładu jazdy.
– Mamy wielkie ambicje. W Polsce w przyszłym roku chcemy przewieźć ponad 1,5 miliona pasażerów. Wierzymy, że gdy pasażerowie wypróbują nasze pociągi i usługi, staniemy się dla nich oczywistym wyborem dzięki niskim cenom i wysokiej jakości obsługi. W końcu nie bez powodu zostaliśmy uznani za drugiego najlepszego przewoźnika w Europie – mówi właściciel RegioJet, Radim Jančura.
Polska stanie się w ten sposób drugim najważniejszym rynkiem firmy w krajowym transporcie dalekobieżnym, tuż po Czechach.
Realizacja tego celu może jednak nie być łatwa. RegioJet pozostaje
w poważnym sporze z PKP Intercity, a jego aktywność wzbudziła także
niepokój przewoźników regionalnych.